Wiecie co? Lubię Was :) I wiecie co jeszcze lubię? Obdarowywać Was prezentami! O tak, to lubię najbardziej. A wiecie dlaczego? Dlatego, że każdy taki gest odwzajemniacie ze stokrotnością! To trochę taka reakcja łańcuchowa, której nie sposób przerwać ;)
Od paru dni szykowałam dla Was małą niespodziankę. Taka prozaiczna rzecz a cieszy :) Mowa o pikerach do babeczek i nie tylko;)
Przygotowałam dla Was 3 zestawy - 18 wzorów do wydrukowania!
Zapraszam!
Poniżej znajdziecie 3 wzory do druku na A4, domowa drukarka spokojnie wystarczy, choć można też wydrukować je na grubszym papierze. Pobierać możecie oczywiście za darmo, ale pamiętajcie, że pikery są tylko i wyłącznie do użytku domowego i nie zgadzam się na kopiowanie. Po kliknięciu na obrazek przeniesiecie się na mój google dysk, skąd bezpośrednio możecie pobrać obrazek.
ZESTAW B&W
ZESTAW SPRING
ZESTAW GREY
A jak wykonać takie pikery?
Po pobraniu należy wydrukować pdf z dopasowaniem do strony.
Dalej potrzebne nam będą nożyczki, dwustronna taśma klejąca i patyczki.
Wydrukowaną kartkę przecinamy na pół.
Zginamy jedną część wzdłuż kreskowanej linii pomocniczej.
Następnie rozdzielamy obrazki.
Odcinamy kawałek taśmy, tak aby pokrywała całe kółeczko.
Przyklejamy taśmę od strony napisu, bez zdejmowania folii zabezpieczającej.
Składamy ponownie karteczkę i wycinamy kółko, ale zostawiając od góry resztę boku (patrz zdj.).
Przyklejamy patyczek i składamy karteczki.
Na koniec docinamy pozostawiony rożek i piker gotowy :)
Zrobiłam też drugą wersję, która różni się od poprzedniej jedynie dodatkową taśmą na "tylnej"stronie oraz delikatnie spłaszczonego na końcówce patyczka (do zrobienia nożykiem do papieru). Wy już wybierzcie co Wam będzie bardziej pasowało.
I jak Wam się podoba taka dekoracja??? :)
Dziś Walentynki i życzę Wam spełnienia w miłości. To najpiękniejsze uczucie na świecie, móc kochać i być kochanym. To daje niesamowite szczęście i kopa do życia :))) Moje szczęście po tygodniowym pobycie w szpitalu wróciło do domu. Ostatni tydzień był dla nas bardzo ciężki i wymagający, dlatego odłożyłam wszystko na bok i skupiłam się na tych, którzy mnie najbardziej potrzebowali. Dziś jednak raduję się bardzo bo świętujemy podwójnie - Walentynki i powrót męża do domu. Nawet nie wiecie jaka to ulga i szczęście, które rozpiera moje serce:)))
