![]() |
via pinterest |
Powoli dopieszczam każdy zakątek naszego domu. Nie spieszę się, bo lepiej czasem poczekać niż kupować coś na hurra. W kuchni mam całą wielką czarną ścianę tablicową do zagospodarowania. Może zauważyliście, że nie ujmuję jej na zdjęciach w całości? Po prostu jeszcze nie ma czego pokazywać;) Po prawej stronie ściany jest miejsce na notatki i wolne myśli do zapisywania. Po lewej ma być półka. Nie byle jaka, musi być idealna;) Nie może być za mała, bo się zagubi na czarnym tle. I nie za duża, aby nie przytłaczać niewielkiej kuchennej przestrzeni i dość wąskiego przejścia.
Żałuję, że nie odziedziczyłam jakiejś starej stylizowanej półki wygrzebanej z rodzinnego strychu. Choć kto wie, może pojadę na Mazury i poszperam po rodzinnych kątach;P Pamiętam jak w każde wakacje zakradałam się na wielki strych u dziadka, w którym czułam się jak w krainie zakurzonych marzeń. Każda rzecz, choć dawno porzucona, wydawała się skarbem.
No cóż, trudno. Trzeba szukać gdzie indziej wymarzonej półki.
Tej, która nie tylko będzie ciekawa sama w sobie, ale też która będzie pasować do reszty kuchni. Musi pomieścić i wyeksponować moje ulubione kubki, a mam ich sporo (ich zbieranie to takie moje małe zboczenie;).Do tego dojdą miseczki, buteleczki czy inne okazjonalne dekoracje. I przydałyby się jakieś szufladki, aby pomieścić drobiazgi, których u nas nie brakuje. Fajnie jakbym mogła na niej postawić prace plastyczne moich dzieci albo powiesić ich rysunki. Sporo marzeń i wymagań jak na jedną małą/niemałą półkę;)
Czy wiecie, że szukam już kilka miesięcy, co jakiś czas przeglądając różnorodne oferty i jeszcze nie znalazłam tej wymarzonej? Już nawet stwierdziłam, że albo kupię jakąś tymczasową albo zrobię sama z desek, co nam zostały po paletach z czasów remontu. I też rozterka ogromna, bo wiadomo że tymczasowe rozwiązania zostają najczęściej na lata, a żeby zrobić samemu... nie mam do tego narzędzi! Taki klops. Chyba pozostaje mi napisać do Mikołaja o jakieś porządne zaopatrzenie mojego warsztatu. Warsztatu, którego nota bene też nie mam;P
Dobra, koniec tych żali.
Moje poszukiwania półki zaowocowały zestawieniem bardzo fajnych półek / szafeczek do kuchni i nie tylko. Skoro ja szukałam tyle czasu, to podejrzewam, że taki post z ciekawymi półkami może Wam się przydać. Może ktoś ma podobne rozterki co ja i znajdzie tu coś dla siebie?
Każda z nich ma w sobie to coś, z każdej bym uszczknęła odrobinę i... stworzyła moją wersję. A gdyby tak skusić się na numer... a nie powiem ;)
Buziaki
Magda
![]() |
via pinterest |